5 C
Rzeszów
piątek, 11 kwietnia, 2025

Tragedia w Radymnie. 42-latek zmarł podczas policyjnej interwencji

42-letni Krystian poszedł do sklepu w Radymnie i żywy już nie wrócił. Doszło do tragedii podczas policyjnej interwencji. Mimo reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Do tragedii doszło w poniedziałek 12 września. Około godz. 17 policyjny patrol przyjechał zatrzymać znanego im 42-latka. Mężczyzna został odnaleziony w osiedlowych delikatesach. Według mieszkańców, mężczyzna został wyprowadzony ze sklepu w kajdankach. Nagle stracił przytomność i przestał oddychać. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była potem kontynuowana w karetce. Niestety, życia mieszkańca Radymna nie udało się uratować.

Nieznane są dokładne okoliczności zdarzenia. – Widzieliśmy tylko jak ten mężczyzna był reanimowany. Trwało to ponad godzinę. Nie wiemy, co działo się wcześniej – mówi nam mieszkaniec osiedla.

radymno sklep
Radymno. Miejsce zdarzenia | Fot. Inres24.pl

Najważniejsze będą ustalenia prokuratury, która drobiazgowo bada okoliczności zdarzenia. Prowadzone śledztwo dotyczy wyjaśnienia przyczyn śmierci ofiary i czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy. Zabezpieczono nagrania z monitoringu, co może stanowić ważny dowód. Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie. – Gromadzone są dowody i przesłuchiwani świadkowie. Czekamy na wyniki sekcji zwłok – usłyszeliśmy w Prokuraturze Okręgowej w Przemyślu.

Powodem policyjnej interwencji w Radymnie miała być wcześniejsza awantura wywołana przez 42-latka. Mężczyzna miał pokłócić się z kuzynką, z którą dzielił wspólny dom. Każde miało jednak osobne wejścia i osobne mieszkania. Kobieta wzywała pomocy, bo mężczyzna miał grozić jej i posiadać przy sobie niebezpieczne narzędzia. Śledczy nie potwierdzają, by mężczyzna dokonał jakiś uszkodzeń mienia, o czym pisały niektóre media.

– Konflikty w tym domu były wcześniej. Zdarzało się, że przyjeżdżała policja – mówi nam mieszkający nieopodal mężczyzna.

Prokuratura potwierdza, że interwencji wcześniej było więcej i przeciwko Krystianowi S. toczyło się postępowanie karne o groźny i uszkodzenie mienia. Zostało ono jednak umorzone, skierowaniem do sądu wniosku o umieszczenie 42-latka w szpitalu psychiatrycznym. Sąd zgodził się na to. Decyzja zapadła 9 września, ale nie zdążyła się uprawomocnić. Dlatego Krystian S. pozostawał na wolności.

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj