14.4 C
Rzeszów
piątek, 18 kwietnia, 2025

Miasto wykupiło 5 tysięcy chryzantem

W poniedziałek prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zdecydował o pomocy dla osób, które sprzedają chryzantemy. Z powodu zamknięcia cmentarzy handlowcy znaleźli się w trudnej sytuacji. Zostali z towarem, który zgromadzili i mieli sprzedać na święta.

Zgodnie zapewnieniem prezydenta, miasto wykupiło chryzantemy. Na ten cel przeznaczyło 50 tys. zł. Wystarczyło to na 5 tysięcy kwiatów. Urzędnicy twierdzą, że rośliny nie zmarnowały się.

Zostały posadzone na klombach, rabatach i pasach zieleni między jezdniami. Część z nich została umieszczona na cmentarzach – na miejscach pochówku żołnierzy poległych w wojnach światowych.

Wcześniej z podobnym pomysłem wyszli inni samorządowcy. Taką deklarację złożył jako pierwszy prezydent Stalowej Woli – Lucjusz Nadbereżny.

Pomoc oferował też rząd. W sobotę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami.

– Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję. Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię – zaznaczył premier.

Zakaz wstępu na cmentarze obowiązywał od 31 października do 2 listopada włącznie.

Handlowcy podejmowali rozpaczliwe akcje, aby choć odrobinę ograniczyć straty. W Łące pod Rzeszowem plantator sprzedawał donice kwiatów za 15 zł. Druga była gratis. Przy cmentarzu Wilkowyja jeden z handlowców oferował donice za 5 zł. – Rok temu te kwiaty kosztowały 15 zł – powiedział nam w niedzielę.

Zobacz też:

Pomoc dla sprzedawców. Wykupią kwiaty i znicze sprzed zamkniętych cmentarzy

Cmentarze na święta zamknięte. Handlowcy załamani

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj