Pan Mateusz Dąbrowski z Zarzecza pod Jasłem ma wielki powód do dumy. Wyhodował największą dynię w Polsce. Gigant waży 907 kg!
Na Dniach Dyni organizowanych przez Ogród Botaniczny PAN w Powsinie (woj. mazowieckie) – gigant z Podkarpacia zajął pierwsze miejsce. Kolos rósł sto dni. Potrzebował tylko spokoju i wody. Dużo wody, bo wypijał jej całe hektolitry. Dzięki temu w szczytowym okresie potrafił na dobę utyć nawet 15 kg. Rekordowa dynia dostała imię: Dorotka.
Pan Mateusz już nie raz miał takiego giganta w ogródku. Ale tegoroczna roślinka przebija wszystkie wcześniejsze. Dynia Dorotka po prezentacji przez jakiś czas jest ozdobą, a potem trafi na kompost.
Najcenniejsze są pestki, które z takiego egzemplarza są bardzo poszukiwane przez miłośników roślin – gigantów. To hobby, które staje się coraz bardziej popularne. Dla pana Mateusza to odskocznia od jego zawodowej pracy związanej z informatyką.
Poczynania hodowcy z Podkarpacia można śledzić na jego stronie internetowej: bigpumpkins.pl