Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym w Jadachach. 18 kwietnia, w Wielkanocny Poniedziałek, samochód audi A3 wjechał pod szynobus relacji Rzeszów – Stalowa Wola.
Siła zderzenia była ogromna. Auto zostało rozbite doszczętnie. Pociąg wlókł je przez chwilę przed sobą, a potem wyrzucił poza drogę. Zmiażdżony wrak spadł z nasypu i przewrócił się na dach.
Samochodem podróżowali rodzice z 14-miesięczną córeczką. Wszyscy w chwili zderzenia wypadli z pojazdu. Życia dorosłych nie udało się uratować. Na miejscu zginął 33-latek i jego 32-letnia żona. Tylko dziecko ocalało. Dziewczynka trafiła do szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Rodzice osierocili w sumie troje dzieci. Oprócz córeczki mieli jeszcze dwóch synków w wieku ośmiu i dwunastu lat.
Małżeństwo wyjechało z domu tylko na chwilę. Wstąpili na plac budowy przy tej samej ulicy. Oto ostatnia trasa, którą pokonali…