Do tragicznego wypadku doszło w środę na ul. Bohaterów Westerplatte w Krośnie. BMW, którym kierował 24-latek, potrąciło na przejściu 81-latka. Auto jechało z dużą prędkością, zatrzymało się dopiero 40-metrów za przejściem.
Granatowe BMW miało pogniecioną maskę i rozbitą szybę. Auto wpadło na pieszego z wielką siłą. Starszy pan został wyrzucony w powietrz i spadł na asfalt. Ciężko ranny był reanimowany. Zmarł w karetce, w drodze do szpitala.
Kierowca był trzeźwy. Mężczyźnie przedstawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura poinformowała, że 24-latek jechał z prędkością nie mniejszą niż 82 km/h, a do tego kierowca miał umyślnie wprowadzić auto w niekontrolowany poślizg. Nie zachował ostrożności i potrącił pieszego, który prawidłowo przechodził przez oznakowane przejście.
Podejrzany Mateusz H. nie przyznał się do tego, że wprowadził auto w poślizg. Stwierdził też, że na liczniku miał nie więcej niż 60 km/h. Mężczyzna został aresztowany na okres 2 miesięcy.
BMW miało 20 lat. Według biegło samochód nie był całkiem sprawny technicznie, ale nie miało to wpływu na przebieg wypadku.