Śledczy badają okoliczności śmierci 36-latka, którego znaleziono na tylnym siedzeniu w ciemnym audi, zaparkowanym przed Urzędem Pocztowym przy ul. Asnyka w centrum Rzeszowa. Dlaczego zginął Jakub B.? Okazało się, że był poszukiwany.
Ciemne audi z przyciemnianymi szybami było zaparkowane przed urzędem pocztowym od kilkunastu dni. Stało tuż obok miejsca, w którym robotnicy ustawili barierki, wydzielające plac robót. Pracownicy zainteresowali się pojazdem. Jeden z nich zauważył, że środku leży mężczyzna.
W poniedziałek (23 stycznia) około godz. 14 zawiadomiono służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała karetka, straż i policja. Od razu stwierdzono zgon mężczyzny. Mundurowi ustawili parawan i przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia.
Pochodził z Bydgoszczy
Ustalono, że zmarłym jest 36-letni Jakub B., mieszkaniec Bydgoszczy. Co było przyczyną śmierci i kiedy dokładnie doszło do zgonu? Śledczy znają już pierwsze wyniki sekcji zwłok. Z wstępnej opinii wynika, że “bezpośrednią przyczyną było zadławienie treścią pokarmową u osoby chorej na cukrzycę”.
Na razie nic nie wskazuje, by ktoś mógł przyczynić się do śmierci 36-latka. Samochód był zamknięty. Drzwi były otwarte tylko od strony kierowcy.
36-latek był poszukiwany przez policję. Sąd zasądził mu karę pół roku więzienia za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.