Wystarczyła chwila nieuwagi. Mała dziewczynka wypadła z okna.
Wszystko działo 18 lipca w bloku przy ul. Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Dziecko było pod opieką mamy. Kobieta tylko na chwilę straciła córeczkę z oczu. Mała dziewczynka niepostrzeżenie weszła na parapet i sekundę potem znalazła się za oknem.
2-latka runęła na trawnik z drugiego pięta mieszkania. To prawie 7 metrów. Upadek z takiej wysokości może skończyć się fatalnie. W tym przypadku – jak zaznaczają policjanci – trawnik nieco zamortyzowało upadek.
Mała pacjentka została zabrana do szpitala karetką. Jej stan wtedy określano jako stabilny. Nie wiadomo jakich dokładnie doznała obrażeń.