Syn znęcał się nad matką od lat. Spokój był tylko wtedy, kiedy 45-latek siedział w więzieniu. Ale skończył odbywać karę i od roku przebywał już na wolności. Pobyt za kratami wcale go nie zmienił. Starsza kobieta znów przeżywała swoją gehennę, aż w końcu doszło do jej zabójstwa…
Dramat rozegrał się w miniony piątek, 10 grudnia w domu jednorodzinnym w Osobnicy pod Jasłem. Na miejsce przyjechała karetka. Lekarze stwierdzili zgon 71-letniej emerytki. Dopiero sekcja zwłok ma wyjaśnić dokładne przyczyny jej śmierci.
Na miejscu był syn. 45-latek był trzeźwy. Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do zbrodni, ale odmówił składania wyjaśnień. Śledczy postawili mu zarzut zabójstwa matki. W poniedziałek sądy tymczasowo aresztował podejrzanego.
45-latek wrócił za kratki. Mury więzienia opuścił w październiku ubiegłego roku. Odsiadywał wyrok za znęcanie się nad matką. Już wcześniej był karany za to samo przestępstwo. Teraz grozi mu dożywocie.