Zakpił z ludzkiego życia. Wtedy, tam na drodze, nie liczył się z nikim i z niczym. Nie dość, że był kompletnie pijany, to jeszcze popisywał się brawurową jazdą. Doprowadził do wypadku, w którym życie straciło młode małżeństwo. Grzegorz G. nie zdobył się nawet na zwykłe: „Przepraszam”.
14 lat więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, 300 tys. zł zadośćuczynienia dla trzech synów ofiar – to kara dla Grzegorza G. (40 l.). Od środy 16 października wyrok jest prawomocny. Sąd w Tarnobrzegu postanowił nie zmieniać wcześniejszego orzeczenia.
Grzegorz G. chciał uniewinnienia. Naprawdę! W 2021 r. w Jamnicy swoim audi S7 zderzył się z audi, którym podróżowało małżeństwo z dzieckiem.
Małżeństwo wracało z 3-latkiem ze szpitala. Nie miało szans, aby uniknąć wypadku. Zginęło na miejscu. Grzegorz G. jechał co najmniej 120 km/h, wyprzedzał na zakręcie i na podwójnej ciągłej. Miał prawie 3 promile i był pod działaniem leku, po którym nie wolno prowadzić.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i nigdy nie przeprosił za tragedię.