Dom Książków w Tarnowie to jeden z najciekawszych przykładów powojennego modernizmu w Polsce. Zaprojektowany z rozmachem, dbałością o detal i niecodzienną wizją, powstawał przez dekadę – wbrew ówczesnym realiom i urzędniczemu oporowi. Choć wygląda jak projekt ze strony prestiżowego paryskiego magazynu z lat 70., powstał w czasach, gdy aluminiowe okna i marmur były niemal nieosiągalnym luksusem. Dziś to unikalna nieruchomość z potencjałem – zarówno muzealnym, jak i użytkowym – która nadal czeka na świadomego nabywcę.
Ale ten dom to nie tylko ciekawostka architektoniczna – to kompletne dzieło, zrobione z rozmachem, jakby ktoś przez 10 lat budował kapsułę czasu. Zaprojektował go Wojciech Pietrzyk (ten od Arki Pana w Krakowie), wybudował go z pomocą ogromnej ilości stali, drewna i determinacji doktor Stanisław Książek, a teraz… stoi sobie i czeka. Na kogoś, kto nie przestraszy się wizji, w której nie można nawet zmienić gałki drzwiowej bez naruszenia “kompozycji całości”.
Wnętrza zachowały się niemal w oryginalnej formie. Dwukondygnacyjny salon z monumentalnymi żyrandolami, dekoracyjnymi mozaikami i kominkiem, który prawdopodobnie wyszedł spod ręki Bronisława Chromego, wciąż robi ogromne wrażenie. Do tego biblioteka, pokój myśliwski, nietypowe rozwiązania – jak specjalna szafka umożliwiająca podgląd dziecięcej sypialni – oraz łazienka wyłożona marmurem sprowadzanym z zagranicy, świadczą o rozmachu projektu i bezkompromisowym podejściu do detalu.
Dom Książków to nieruchomość nietypowa – nie tyle do zamieszkania, co do zrozumienia. Choć formalnie pozostaje domem jednorodzinnym, jego przemyślana konstrukcja, oryginalne wnętrza i rozmach projektu sprawiają, że równie dobrze mógłby pełnić funkcję muzeum, galerii sztuki czy przestrzeni kulturalnej.
Dziś stanowi rzadki przykład modernistycznej architektury powojennej, zachowanej niemal w całości – z detalami, które powstały na indywidualne zamówienie i według ścisłych wytycznych autora projektu. To budynek, który wymaga od przyszłego właściciela nie tylko środków, ale i świadomości jego wyjątkowości.
Cena: 4,7 mln zł. Do negocjacji, ale nie ze ścianami – one już mają swój plan.