REKLAMA
Coś kipi w narodzie, a wieś – w tym nowym układzie politycznym w kraju – daje pierwsza wyraz swojego niezadowolenia. Ruszył proces na skalę, której nikt się nie spodziewał.
Tak jak zapowiadali. Rolnicy 9 lutego ruszyli z akcją protestacyjną. Będzie trwała 31 dni. W całym kraju na drogi wyjechały rolnicze ciągniki. Są blokady i demonstracyjne przejazdy wielokilometrowych kolumn traktorów.
Obstawiane są urzędy wojewódzkie, także w Rzeszowie.
Rolnic nie zgadzają się na politykę klimatyczną Unii Europejskiej i zalew ukraińskiego zboża. – To nieuczciwa konkurencja – mówią. Co do norm zielonego ładu stwierdzają, że te założenia to utopia, która ogranicza ich działalność i wolność.