Prokuratura w Przemyślu zakończyła śledztwo w sprawie śmierci 12-letniego Kamila, którego zagryzł pitbull. Oskarżony został właściciel psa – Mariusz S. (51 l.). Niebawem ruszy jego proces. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Mariusz S. został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Kamila i narażenie jego kolegi, który był świadkiem tragedii, na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Według śledczych, właściciel utrzymywał dwa psy uznawane za niebezpieczne i agresywne bez wymaganego pozwolenia. Zarzucają mężczyźnie, że nie zapewnił zwierzętom właściwych warunków bezpiecznego bytowania i – co najważniejsze – nie zabezpieczył dzieci i innych osób przed dostępem do pitbulli. Prokuratorzy zaznaczają, że oskarżony powinien zdawać sobie sprawę z zagrożenia, bo jeden z psów wcześniej zaatakował jego konkubinę. Kobieta figurowała jako współwłaścicielka, ale w chwili tragedii była w szpitalu z dzieckiem i nie miała wpływu na zdarzenie. Dlatego odpowiedzialność – według prokuratury – ponosi Mariusz S.
Do tragedii doszło 28 września. Kamil po lekcjach odwiedził swojego kolegę Szymona. W mieszkaniu nie było dorosłych. Nagle jeden z psów – Joker zaatakował 12-latka. Dziecko zostało zmasakrowane. Zmarło po trzech dniach w szpitalu.
Tuż po tragedii właściciel psów został aresztowany, jednak po miesiącu wyszedł na wolność. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i umniejsza swoją rolę w całym zdarzeniu. Za zarzucane mu przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia. Jego proces będzie toczył się przed Sądem Rejonowym w Przemyślu.
Psy trafiły do schroniska dla zwierząt. W sądzie w maju tego roku była już rozpatrywana sprawa dotycząca trzymania pitbulli bez wymaganego zezwolenia i brak wszystkich wymaganych szczepień. Mariusz S. i jego konkubina dostali 5 tys. zł grzywny. Sąd orzekł wtedy przepadek zwierząt na rzecz skarbu państwa.
Jeszcze na etapie śledztwa, prokuratura skierowała do Urzędu Miasta informację o tym, że odebrane pitbulle stanowią śmiertelne zagrożenie i są przesłanki do tego, aby je uśpić. Urzędnicy takiej decyzji jednak nie podjęli.
Opublikowany przez Wojciecha Bakuna Sobota, 17 października 2020