Śmierć Gene’a Hackmana poruszyła świat kina, ale dopiero teraz na jaw wychodzą szczegóły, które sprawiają, że historia jego ostatnich dni brzmi niczym scenariusz mrocznego dramatu. Zmarł w samotności, prawdopodobnie nieświadomy, że przez tydzień mieszkał obok martwej żony.
Dramat w zaciszu rezydencji
Jak wynika z raportu lekarzy sądowych, 95-letni aktor zmarł na skutek choroby sercowo-naczyniowej około 18 lutego. Jednak jeszcze bardziej szokujące jest to, że jego 65-letnia żona, Betsy Arakawa, odeszła siedem dni wcześniej. Hackman spędził więc samotny tydzień w swoim wielkim, 840-metrowym domu w Santa Fe, nie zdając sobie sprawy z tragedii, która się rozegrała.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Śledczy podejrzewają, że powodem tej dramatycznej sytuacji była zaawansowana choroba Alzheimera, na którą cierpiał aktor. W jego organizmie nie znaleziono żadnego pokarmu, a jedynie ślady płynów. Możliwe, że Hackman był całkowicie zdezorientowany, niezdolny do zrozumienia sytuacji, ani do zapewnienia sobie podstawowych potrzeb.
Tragiczna śmierć Betsy Arakawy
Żona aktora, była pianistka i wieloletnia miłość jego życia, została znaleziona w łazience. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną jej śmierci było hantawirusowe zapalenie płuc (HPS) – rzadkie, ale śmiertelne schorzenie przenoszone przez gryzonie. Wokół jej ciała znaleziono rozsypane leki na tarczycę, a głowa leżała tuż obok elektrycznego grzejnika.
Ostatnie nagranie, na którym Arakawa jest widoczna, pochodzi z 11 lutego – kamery monitoringu uchwyciły ją, gdy kupowała leki w aptece. Kilka godzin później wjechała do swojej strzeżonej posiadłości, a kontakt z nią się urwał.
Hackman zmarł w ciszy
Gene Hackman został odnaleziony dopiero tydzień później, po tym jak rodzina i znajomi zaczęli niepokoić się jego nieobecnością. Znaleziono go w pokoju obok kuchni, z laską i okularami przeciwsłonecznymi. Najprawdopodobniej upadł i nie był w stanie wstać. Jego rozrusznik serca przestał działać 18 lutego – to prawdopodobna data śmierci.
Dopiero po ponad tygodniu ktoś wezwał pomoc. Było już za późno.
Śledczy podkreślają, że sytuacja mogła wyglądać inaczej, gdyby w domu był ktoś, kto mógłby zaopiekować się aktorem. Ostatnie miesiące jego życia upływały w ciszy i izolacji – legenda Hollywood od lat unikała kamer i publicznych wystąpień.
Świat stracił jednego z najwybitniejszych aktorów w historii, ale tragiczne okoliczności jego śmierci pozostawiły więcej pytań niż odpowiedzi.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: