1 C
Rzeszów
czwartek, 10 kwietnia, 2025

Strzelanina na ulicy. Śledczy już wszystko wyjaśnili. Przed sąd postawią ojca, syna i ich przeciwników

Sceny niczym z kryminalnych filmów rozegrały się na ulicy Energetyków w Stalowej Woli. Padły strzały i polała się krew. Dwóch rannych mężczyzn trafiło do szpitala. Okazało się, że doszło do porachunków dwóch zwaśnionych grup. W jednej z nich był ojciec i syn. Teraz obaj zasiądą na ławie oskarżonych, ale nie będą na niej sami. Przed sądem będą odpowiadać razem ze swoimi przeciwnikami.

Do strzelaniny doszło 26 października 2020 r. Sprawą zajmowała się Prokuratura Krajowa – jej oddział w Rzeszowie. Właśnie śledztwo się zakończyło. Prokuratorzy sporządzili akt oskarżenia. W sumie objął on 6 osób.

  • Filip S. (25 l.) – odpowie za usiłowanie zabójstwa oraz udział w bójce z użyciem broni palnej, której następstwem był ciężki uszczerbek na zdrowiu,

Pozostali mężczyźni będą odpowiadać za udział w bójce z użyciem broni palnej i innych niebezpiecznych przedmiotów. A są nimi:

  • Marek S. (61 l.), ojciec Filipa
  • Konrad R. (35 l.)
  • Daniel W. (l. 32),
  • Łukasza S. (l. 32)

Wśród oskarżonych jest też Radosław R. (25 l.), który nie brał udziału w strzelaninie, ale odpowie za pomoc w zacieraniu śladów. Ukrywał użyty podczas zdarzenia pistolet należący do Filipa.

Wszyscy z oskarżonych to mieszkańcy Podkarpacia. 5 z nich nadal przebywa w areszcie.

Strzelanina – kto kogo atakował?

Śledczy ustalili, że zdarzenie było efektem konfrontacji dwóch wrogo nastawionych do siebie grup. Do pierwszej grupy należeli Marek S. i jego syn Filip S. Mężczyźni używali niebezpiecznych narzędzi – broni palnej oraz psa rasy amstaff zaliczanego do kategorii niebezpiecznych.

Do drugiej grupy należeli Konrad R., Daniel W. i Łukasz S. Ci używali rewolweru czarno – prochowego, siekiery, maczety oraz miotacza gazu.

Podczas zdarzenia oskarżony Filip S. poprzez oddanie kilku strzałów z broni palnej usiłował pozbawić życia Daniela W., powodując u niego obrażenia ciała, skutkujące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, narażającym go na utratę życia. Ponadto w czasie bójki oskarżony Konrad R. doznał rany postrzałowej na skutek użycia rewolweru czarno – prochowego.

Sprawą niebawem zajmie się Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Głównemu oskarżonemu grozi dożywocie, a pozostałym 8 lat odsiadki. Mężczyzna oskarżony o zacieranie śladów musi liczyć się z wyrokiem do 5 lat więzienia.

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj