W Sanoku 2-letni chłopczyk bawił się na balkonie, prześlizgnął się przez barierki i runął na chodnik z wysokości pierwszego piętra. W ostatniej chwili próbowała złapać go mama, ale nie zdążyła. Kobieta właśnie wracała z kuchni, gdzie poszła na chwilę podgrzać obiad. Malec został zabrany do szpitala. Ale nic poważnego mu się nie stało. Nie miał żadnych widocznych obrażeń.
Pogadajmy gestami – wybierz reakcję
Szanowna Użytkowniczko, Szanowny Użytkowniku,
Na tej stronie używamy technologii takich jak pliki cookie, aby przechowywać i/lub uzyskiwać dostęp do informacji o Twoim urządzeniu. Służy to poprawie jakości przeglądania, analizie ruchu oraz wyświetlaniu spersonalizowanych reklam.
🔹 Klikając „Akceptuję”, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych, takich jak zachowanie podczas przeglądania czy unikalne identyfikatory.
🔹 Jeśli wybierzesz „Odrzuć”, niektóre funkcje strony mogą działać gorzej, a reklamy będą mniej dopasowane.
🔹 Możesz zarządzać swoimi preferencjami lub wycofać zgodę w dowolnym momencie.
Więcej informacji znajdziesz w naszej [Polityce cookies].
