Francuz Nostradamus (1503-1566) był najsłynniejszym przepowiadaczem przyszłości. Niektóre z jego proroctw mają dotyczyć 2022 r. Mistrz już za życia był uważany za wielkiego pesymistę. Zatem nie należy się spodziewać, by jego wersja przyszłości rysowała się w kolorowych barwach.
Jeśli słowa Nostradamusa się sprawdzą, nadchodzący rok będzie rokiem pełnym niepokojów i wielkich przemian. Który to już raz?!
Badacze Nostradamusowych przepowiedni wróżą, że w 2022 r.:
- Paryż będzie oblężony. Ale nie wiadomo czy w wyniku wojny, najazdu uchodźców, a może demonstracji żółtych kamizelek? Wszystko się okaże…
- Europę ma dotknąć kryzys. Może nawet się rozpaść. Nie da się ukryć, że cały świat staje w obliczu wielkiego kryzysu, związanego choćby z inflacją, która może wywołać bezrobocie, głód i wielkie napięcia społeczne.
- Nagła śmierć ważnego polityka. Tu typy są różne. Mówi się o północnokoreańskim dyktatorze Kim Jong-un`nie, ale też królowej Elżbiecie II (95 l.) albo o prezydencie USA Joe Joe Biden`nie (79 l.).
Nostradamus ma gorących zwolenników, ale wielu też uważa, że jego przepowiednia dotyczące naszych czasów często nie mają sensu. W każdym razie jego proroctwa należy traktować z rezerwą, choćby dlatego, że są tak stare jak świat.
Nostradamus nie przewidział np. pandemii koronawirusa. I choć przewidział własną śmierć, nadeszła ona półtora roku wcześniej niż zapowiadał.
