To może być najważniejszy moment w wojnie trwającej od ponad trzech lat. We wtorek, 11 marca Ukraina zaakceptowała porozumienie przedstawione przez administrację Donalda Trumpa podczas spotkania w Arabii Saudyjskiej. To kluczowy krok w kierunku zawarcia rozejmu i zakończenia konfliktu z Rosją.
– Teraz zaniesiemy tę propozycję do Rosjan i mamy nadzieję, że powiedzą „tak” – powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio na konferencji prasowej.
30 dni zawieszenia broni. Czy Kreml się zgodzi?
Szczegóły porozumienia nie zostały ujawnione, ale według informacji przekazanych przez kancelarię prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Kijów zgodził się na 30-dniowy rozejm – jednak jego realizacja zależy od akceptacji warunków przez Moskwę.
– Najlepszym gestem dobrej woli ze strony Rosji byłoby powiedzenie „tak” – podkreślił Rubio.
W odpowiedzi na gotowość Kijowa do przyjęcia amerykańskiego planu, prezydent Donald Trump ogłosił natychmiastowe wznowienie wsparcia militarnego dla Ukrainy oraz odnowienie współpracy wywiadowczej.
Rubio zaznaczył, że jeśli Rosja zgodzi się na wstępne warunki, wówczas rozpoczną się realne negocjacje pokojowe.
– Dziś w tej wojnie zginą ludzie. Ginęli wczoraj i niestety będą ginąć jutro, jeśli nie uda się zawrzeć rozejmu – powiedział Rubio. – Prezydent Trump chce, aby to się skończyło.
Koniec wojny to już nie kwestia „czy”, ale „jak”
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz zaznaczył, że dyskusje na temat zakończenia wojny weszły w nową fazę.
– Nie rozmawiamy już o tym, czy ta wojna się skończy, ale jak się skończy – powiedział Waltz.
Przedstawiciele administracji Trumpa i delegacja ukraińska omówili także szczegóły gwarancji bezpieczeństwa, które miałyby zapewnić trwały pokój między Ukrainą a Rosją. Nadal nie ujawniono jednak żadnych konkretów.
Kwestia dzieci i jeńców w „drugiej fazie” rozmów
Rubio i Waltz potwierdzili, że temat powrotu ukraińskich dzieci uprowadzonych do Rosji oraz wymiany jeńców wojennych zostanie poruszony w drugiej fazie negocjacji.
Ustalono również, że zarówno Ukraina, jak i USA powołają oficjalne zespoły negocjacyjne, które natychmiast rozpoczną rozmowy na temat długoterminowego pokoju. Stany Zjednoczone zobowiązały się także do omówienia propozycji porozumienia z przedstawicielami Rosji.
Europa będzie częścią procesu pokojowego
W komunikacie opublikowanym po spotkaniu zaznaczono, że Ukraina domaga się, aby w procesie pokojowym uczestniczyli także europejscy partnerzy.
Nie wiadomo, jak na te ustalenia zareaguje Władimir Putin, który w maju 2024 roku został ponownie zaprzysiężony na prezydenta Rosji.
Co z surowcami? “To ważne, ale priorytetem jest pokój”
Pojawiły się także spekulacje na temat potencjalnych umów dotyczących ukraińskich surowców mineralnych. Rubio potwierdził, że taki temat był poruszany, ale nie stanowił głównego punktu rozmów.
– Przyjechaliśmy tu w poszukiwaniu pokoju. To nie znaczy, że kwestie surowców nie są ważne, ale priorytetem jest zakończenie wojny – podkreślił Rubio.
Teraz piłka po stronie Rosji
Czy Rosja zaakceptuje warunki wynegocjowane przez USA i Ukrainę? Jeśli Moskwa powie „tak”, może to oznaczać pierwszy realny krok w stronę zakończenia wojny.
W spotkaniu 11 marca w Dżuddzie wzięli udział: doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, sekretarz stanu Marco Rubio, minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej książę Faisal bin Farhan, saudyjski doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mosaad bin Mohammad al-Aiban, minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrii Sybiha i ukraiński szef biura prezydenta Andri Jermak.