Pirat na A4 swoim bmw próbował bić rekordy prędkości. Na liczniku miał 220 km/h. Po chwili zobaczył za sobą błyskające koguty radiowozu. Policjanci z Łańcuta zatrzymali szofera, który – jak się okazało – miał cofnięte prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 15, na łańcuckim odcinku autostrady A4. Uwagę pełniących służbę nieoznakowanym radiowozem funkcjonariuszy ruchu drogowego zwrócił jadący z nadmierną prędkością pojazd marki BMW. Umieszczony w radiowozie wideorejestrator wskazał, że kierowca jedzie z prędkością 219 km/h, przekraczając dopuszczalną prędkość o ponad 79 km.
Kierującym bmw okazał się 29-letni mieszkaniec Jarosławia. Mężczyzna został ukarany przez policjantów mandatem i 10 punktami karnym. Nadmierna prędkość nie była jednak jedynym przewinieniem 29-letniego kierowcy. Mężczyzna prowadził samochód pomimo obowiązującej go decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz 29-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: