Jest szansa, że wybory prezydenckie i towarzysząca im kampania będą miały wpływ na poważne zajęcie się rzeszowskim miszmaszem architektonicznym. Mówią o tym wszyscy kandydaci. Ewa Leniart, proponuje nowy zielony ład, a miasto chce w tym pomóc, organizując konkurs na zaprojektowanie parku na prawym brzegu Wisłoka.
Prawy brzeg Wisłoka to teren na Nowym Mieście między mostami Zamkowym a Karpackim. Wolny pas terenu ma ponad kilometr długości, 100 m szerokości i w sumie liczy 10 ha. Właścicielem część działek jest miasto, część znajduje się w rękach prywatnych. To znakomita lokalizacja, wymarzona przez deweloperów. Właśnie jedna z firm rozpoczęła budowę 17-piętrowego wieżowca.
Wiele osób uważa, że tak atrakcyjna okolica nie powinna został kompletnie zabetonowana i należy zadbać o zieleń, a także tereny rekreacyjne. – Bulwary powinny stanowić „kręgosłup” komunikacyjny wpleciony w sieć drogową miasta oferując takie atrakcje jak np. przystanie kajakowe, mini plaże, promenady czy małą gastronomię – podpowiada Rzeszowskie Stowarzyszenie Architektów Polskich.
Miasto najchętniej widziałoby w tym rejonie park. W środę pełniący obowiązki prezydenta Rzeszowa Marek Bajdak zapowiedział, że w kwietniu zostanie ogłoszony konkurs na jego zaprojektowanie. W budżecie na ten cel zarezerwowano 60 tys. zł. Do konkursu zaproszeni byliby uznani architekci przestrzeni publicznej.
Już zaproszeni do rozmów zostali deweloperzy. W 24 marca odbyło się z nimi spotkanie. Jego inicjatorką była Ewa Leniart, dla której nowy zielony ład – to element wyborczego programu.
Jak twierdzą urzędnicy, rozmowy były obiecujące, bo przedsiębiorcy zadeklarowali chęć współpracy z miastem i współfinansowanie budowy terenów rekreacyjnych, które dostępne byłyby dla wszystkich.
– Rzeszowianie potrzebują zielonej przestrzeni, zwłaszcza nad Wisłokiem, gdzie od pokoleń spędzają wolny czas i aktywnie wypoczywają – stwierdza Ewa Leniart.