Trzech chłopców postanowiło spędzić wspólnie wolny czas na stadionie w Sędziszowie Małopolskim. Usiedli na trybunach i tam padli ofiarą brutalnego bandziora.
Do zdarzenia doszło w piątek – 25 marca. W Sędziszowie Małopolskim 20-latek na stadionie zaatakował trzech chłopców, którzy byli na trybunach. Podszedł i zupełnie bez żadnego powodu każdego z nich zdzielił pięścią w twarz. Kiedy zobaczył, że jeden z pokrzywdzonych 14-latków trzyma telefon, wyrwał mu komórkę i nie chciał już oddać.
Agresor był w towarzystwie kobiety. Po ataku para poszła w swoją stronę. Około godz. 19 o zdarzeniu została powiadomiona policja.
Drobiazgowe śledztwo przyniosło szybkie efekty. Już następnego dnia podejrzany 20-latek z Ropczyc był już w rękach policjantów. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i rozboju. To poważne przestępstwo, za które grozi do 12 lat więzienia.
Sąd Rejonowy w Ropczycach na wniosek śledczych wobec mężczyzny zastosował trzymiesięczny areszt.