Tragiczna niedziela na ulicach Mielca. Wieczorem na skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza i Drzewieckiego doszło do zderzenia renault i seata leona. Seat dachował. Mimo reanimacji na miejscu zginął kierowca tego auta – 22-letni Artur, mieszkaniec gminy Czermin. Mężczyzna, który kierował renault trafił do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący renault megane, jadąc w stronę Dębicy ulicą Sienkiewicza, chcąc skręcić w ulicę Drzewieckiego nie udzielił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka kierującemu seatem. Na miejscu pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Policyjne postępowanie wyjaśni dokładnie okoliczności i przyczyny zdarzenia.
Artur należał do grupy młodych ludzi fascynujących się motoryzacją i tuningiem. Wspólnie z kolegami tworzyli grupę Street War Mielec. Jego przyjaciele żegnają go w internecie. Napisali na Facebooku:
Jest to dla nas dalej nie zrozumiałe, że już nigdy nie zobaczymy Artura. Byłeś dla nas jak brat. Zawsze wnosił dużo pozytywnej energii, zawsze chodził uśmiechnięty, powalał nas swoimi żartami. Zapamiętamy Cię Artur jako pozytywnego chłopaka.
Grupa Street War Mielec urządziła zbiórkę w internecie, aby pomóc finansowo rodzinie zmarłego kolegi. Jest dostępna TUTAJ.
– Jesteśmy jedną, wielka rodzina, dlatego pokażmy naszą siłę – piszą autorzy zbiórki.