5 C
Rzeszów
piątek, 11 kwietnia, 2025

Małżeństwo wyszło w góry i omal nie zamarzło. Na pomoc ruszył GOPR

Siarczysty mróz, przenikliwy wiatr i prawie metrowe zaspy. Wyjście na szlak w takich warunkach, nawet dla dobrze zaprawionych turystów to igranie z życiem. W weekend małżeństwo, które wybrało się w Bieszczady, pilnie potrzebowało ratunku. Nagle para zdała sobie sprawę, że grozi jej zamarznięcie. Na ratunek wezwali GOPR. Akcja ratunkowa trwała 7 godzin.

Małżeństwo w wieku około 40 lat utknęło w rejonie Halicza. Około godz. 16 skontaktowali się z ratownikami. Stwierdzili, że nie są w stanie dalej iść. – Turyści byli nawet dobrze przygotowani. Mieli zapas ciepłych ubrań, termos z herbatą. Ale warunki pogodowe okazały się ekstremalne – relacjonują ratownicy GOPR.

Silny wiatr potęgował chłód. Do tego intensywne opady śniegu ograniczały widoczność niemal do zera. Wędrowcy musieli przedzierać się przez metrowe zaspy.

– Para nie miała ze sobą rakiet śnieżnych ani nart. Mężczyzna torując drogę w okolicy Halicza osłabł na tyle, że nie mógł już kontynuować marszu – opisują ratownicy.

Małżeństwo bało się, że zamarznie. Wzywając pomoc zdołało podać numer czerwonej tyczki na szlaku przez Bieszczadzki Park Narodowy. Dzięki temu GOPR zdołał ustalić ich dokładną pozycję.

Ratownikom udało się dość szybko dotrzeć do poszkodowanych, bo w niespełna 2 godziny. Przedzierali się na nartach. Zejście z gór zajęło znacznie więcej czasu. Turyści byli wyczerpani i przemarznięci.

– Mężczyzna pomimo ogrzania nie był w stanie kontynuować marszu, do tego istniało podejrzenie odmrożenia stóp, dlatego też został zwieziony na Przełęcz Bukowską w noszach i dalej skuterem. W Wołosatym został przekazany załodze karetki pogotowia, gdzie po zbadaniu okazało się, że nie wymaga dalszej opieki medycznej – opisują zdarzenie ratownicy.

W akcji wzięło udział około 15 ratowników – ostatni do Stacji Ratunkowej w Cisnej dotarli około godziny 23.00.

👉Wczoraj o godz. 16.04 dyżurny w Stacji Centralnej w Sanoku odebrał zgłoszenie: “Jesteśmy między Haliczem i Rozsypańcem….

Opublikowany przez GOPR Bieszczady Niedziela, 17 stycznia 2021

W Bieszczadach panują dość trudne warunki. Spadło dużo śniegu, w miejscach zawianych leży go metr. Nadal obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Przy ujemnych temperaturach trzeba uważać, aby nie doprowadzić do wyziębienia organizmu.

Hipotermia: jak skutecznie pomóc?

Hipotermia to wychłodzenie organizmu. Pierwszym objawem jest drżenie mięśni. W ten sposób organizm stara się wygenerować więcej ciepła przez ruch. Potrzebuje do tego dużo energii, w związku z czym warto tę energię uzupełnić.

– Dlatego osobom wyziębionym warto podać posłodzoną, ciepłą herbatę lub z dużą ilością miodu – mówi Tomasz Sanak, ratownik medyczny z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.

W drugiej kolejności, gdy nasz organizm się wychładza, dochodzi do obkurczenia łożyska naczyniowego krążenia powierzchniowego i skóra robi się blada i sina. Pojawia się tzw. gęsia skórka. 

W lekkim stadium hipotermii, poszkodowany ma zachowany stan świadomości, ale ma dreszcze. – W takiej sytuacji powinniśmy go przede wszystkim odizolować od warunków zewnętrznych – podkreśla Sanak.

Najbardziej narażone na wychłodzenie części ciała w pozycji leżącej to plecy i pośladki, dlatego warto pod spód warto rozłożyć materiał izolacyjny np.: folię termiczną (to cienka, metalizowana płachta z tworzywa sztucznego).

Alkohol nie rozgrzewa

Hipotermią są zagrożone najbardziej osoby starsze, z demencją starczą, gdyż mogą mieć zaburzenia poczucia ciepła i zimna oraz małe dzieci. Narażone są na nią także osoby po wypiciu alkoholu.

– Apeluję, by nie przechodzić obojętnie obok ławki w parku, na której ktoś leży, bo wydaje nam się, że jest pijany i jak wytrzeźwieje to wróci do domu. To nie jest prawda. Powinniśmy za każdym razem reagować, wzywać pogotowie ratunkowe – mówi Sanak. – Jeśli ta osoba ma zachowany stan świadomości, można wezwać straż miejską.

Jeśli osoba wyziębiona jest nieprzytomna, należy rozpocząć masaż zewnętrzny serca: uciskać w odpowiedni sposób klatkę piersiową i rozpocząć sztuczne oddychanie. Gdy krążenie zostanie przywrócone, poszkodowanego należy przenieść do pomieszczenia, a gdy nie jest to możliwe, należy zabezpieczyć go przed dalszym ochłodzeniem i przykryć kocem, kurtką.

W ekstremalnym przypadku hipotermii może nastąpić śmierć z powodu zbyt niskiej temperatury.

Źródło: zdrowie.pap.pl

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj