Osunięta ziemia odsłoniła tajemnicę. Z urwiska nad Jeziorem Sieniawskim w powiecie sanockim wystawały ludzkie kości. To szczątki dwóch osób.
Wzgórze znajduje się w okolicach wsi Pastwiska. To właśnie tu niedawno doszło do osunięcia się ziemi. Ze ściany urwiska zaczęły wystawać ludzkie kości. Ktoś zwrócił na to uwagę i o wszystkim powiadomił policję.
Mundurowi musieli zabezpieczyć szczątki. Ale dostęp do nich był bardzo trudny. Działania wymagały użycia technik alpinistycznych. Świetnie znają się na nich ratownicy z Bieszczadzkiej Grupy GOPR, którzy zgodzili się pomóc.
Na linach opuścili się do pionowej ściany skarpy, zebrali wystające szczątki dwóch osób.
Na razie nie wiadomo kim są ofiary oraz z jakiego okresu pochodzą. Wstępnie oceniono jednak, że są to fragmenty szkieletów ludzi, którzy mogli zostać pochowani kilkadziesiąt lat temu.
Po osunięciu się ziemi ukazał się przekrój gruntu. Okazało się, że szczątki spoczywały na głębokości 3 metrów od powierzchni i 10 metrów nad lustrem wody.
Możliwe że natrafiono na mogiłę z dawnych lat. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Na pewno po zakończeniu badań odnalezione szczątki zostaną pochowane na cmentarzu.
Zobacz też:
Zagubił się w Worku Bieszczadzkim. Akcja ratunkowa trwała 24 godziny