Jechał po pijaku, mimo zakazu. Zabrali mu audi i wolność. To był wyrok w trybie ekspresowym

A zaczęło się prawie jak w „Szybkich i wściekłych”, tylko z promilami i bez rozumu. 32-latek z powiatu ropczycko-sędziszowskiego w sobotnią noc dał popis brawury. Mimo zakazu prowadzenia wsiadł za kółko audi i pognał S-19 w stronę Rzeszowa.

Gdy policja próbowała go zatrzymać, dodał gazu. Gonitwa skończyła się w Nienadówce – na krawężniku. Uszkodzone koło zatrzymało audi, a policjanci zatrzymali jego właściciela.

Zobacz, co jeszcze piszemy

Obserwatorium

Zmieniamy wszystko. Ale zostajemy sobą

Z życia

Tajniacy w szoku. Podejrzana wsiadła do radiowozu i… sama wręczyła im towar!

Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu. Zakaz prowadzenia obowiązywał go jeszcze przez ponad 4 lata. Teraz obowiązuje go już… do końca życia.

W poniedziałek zapadł wyrok: rok więzienia, 15 tysięcy złotych grzywny i konfiskata auta. Audi warte 5,5 tys. zł przechodzi na własność Skarbu Państwa.