19-letni piroman grasował w Skołyszynie w powiecie jasielskim. Domy zamieniał w pochodnie. Udawało mu się. Podkładał ogień pod drewniane budynki.
Mężczyzna podpalał niezamieszkałe budynki. Policja wpadła na jego trop. Jak twierdzą mundurowi, 19-latek przyznał się do winy.
Wszystko zaczęło się końcem marca tego roku. Na granicy miejscowości Skołyszyn i Lisów, doszło do pożaru opuszczonego drewnianego domu. Z kolei w niedzielę, 7 kwietnia około godz. 2.30, jasielski dyżurny został poinformowany o palącym się pustostanie w Skołyszynie przy drodze krajowej nr 28.
W obu przypadkach funkcjonariusze wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady. W toku wykonanych czynności, już kilka godzin po niedzielnym pożarze, policjanci z posterunku w Skołyszynie zatrzymali podejrzanego o dokonanie podpaleń.
19-latek trafił do policyjnego aresztu. Straty powstałe w wyniku podpaleń wyniosły 60 tys. złotych.
Wobec mieszkańca gminy Skołyszyn został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci dozoru. Za zniszczenie cudzej rzeczy, mężczyźnie grozi teraz kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.