To nie żart – Cedra, owczarek belgijski, doskonale wie, co to znaczy być “psem na fajki”. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Medyki mogą być dumni, bo dzięki jej nosowi udało się udaremnić przemyt ponad 7 tysięcy sztuk papierosów.
Zaczęło się niewinnie – ciężarówka z Ukrainy, olej w dokumentach i 55-letni kierowca, który prawdopodobnie liczył na to, że nikt nie zajrzy głębiej. Ale w grę wkroczyła Cedra, która wyczuła dym… jeszcze zanim zdążono zapalić lampki kontrolne.
Pies szybko wskazał, gdzie kryje się “tytoniowa niespodzianka”. Papierosy bez polskich znaków akcyzy ukryto w ścianach i profilach kabiny. Kierowca próbował robić dobrą minę do złej gry, ale nie z Cedrą w roli głównej.
Za próbę przemytu zapłacił 9 tysięcy złotych mandatu. Natomiast Cedra? Można powiedzieć, że tym razem to ona zapaliła zielone światło sprawiedliwości! Jeśli kiedyś pomyślicie o przekraczaniu granicy z czymś, czego nie powinniście mieć – pamiętajcie, Cedra nie bierze wolnego.