Niezwykła wpadka oszustów. A wszystko przez niezwykły zbieg okoliczności. Przestępy podszyli się pod krewnego i wysłali do jego członka rodziny prośbę o opłacenie pilnych zakupów kodem BLIK. Odbiorca wiadomości zdziwił się, bo osoba, która rzekomo była w potrzebie siedziała na obok niego na rodzinnym przyjęciu w Rzeszowie.
Sprawa wydała się jeszcze bardziej zdumiewająca. Oszuści zapewne nie zdawali sobie sprawę, że swoją zasadzkę przeprowadzili na policjancie ropczyckiej drogówki. Funkcjonariusz postanowił rozegrać własną grę i nie stracić okazji do zatrzymania przestępców.
Sprawcy włamali się na konto społecznościowe jego krewnego i zaczęli wysyłać wiadomości, do grupy jego znajomych w kontaktach. To częsta metoda przestępców. Wymyślając różne powody, proszą o pilną pożyczkę. Wysłanie kodu BLIK umożliwia wypłatę pieniędzy z bankomatu.
W tym przypadku także odbiorca pieniędzy stał przy bankomacie w… Szczecinie. Liczył, że za chwilę otrzyma pieniądze. Ale policjant postanowił nieco wydłuż wyminę wiadomości, jednocześnie dając znać swoim kolegom. Odbyła się błyskawiczna akcja. Jej efektem było zatrzymanie na drugim końcu Polski podejrzanego.