Odszedł Roman Madejowski – znana postać podkarpackiego świata mediów i literatury. Miał 62 lata. Przegrał walkę z chorobą nowotworową.
Madejowski przez lata był filarem regionalnego dziennikarstwa. Pracował jako reporter i wydawca w rzeszowskim oddziale Telewizji Polskiej, wcześniej pełnił funkcję zastępcy redaktora naczelnego dziennika “A-Z”. Jego doświadczenie i pasję doceniano także w “Super Nowościach”. W Polskim Radiu Rzeszów współtworzył serwis internetowy rozgłośni, łącząc klasyczne dziennikarstwo z nowymi mediami.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Był również cenionym literatem. Jego powieść “Niech żyje nam rezerwa” zdobyła uznanie w ogólnopolskim konkursie Wydawnictwa Czytelnik na debiut literacki. Opublikował także zbiór opowiadań “Z krawężnika”, w którym z wnikliwością opisywał codzienne realia.
Roman Madejowski pozostanie w pamięci jako człowiek pióra, mikrofonu i kamery – profesjonalista z pasją i wrażliwością.
W przejmujących słowach pożegnał go Marek Pękala, pisarz i przyjaciel: “Przychodzimy, odchodzimy. Teraz Roman Madejowski. Pisarz z Rzeszowa i jeden z najlepszych polskich prozaików swojego pokolenia. Zmarł dzisiaj, zaliczając zaledwie 62 lata. Ostatnia nasza rozmowa miała miejsce dwa tygodnie temu, gdy był w szpitalu w Brzozowie, umęczony bólem. ‘Nie mogę czytać, męczy mnie, zostały mi filmy z laptopa’ – mówił. Wiedziałem, że modlę się bardziej dla siebie niż dla niego, a on to rozumiał i dziękował za tę niecodzienną więź. Już jesteś, Romku, ponad cierpieniem, wolny. Czekaj tam na mnie, Cenny Druhu po piórze i bez.”
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: