Drogowy dramat rozegrał się na krajowej 19 w miejscowości Nowa Wieś w powiecie krośnieńskim. W osobowe auto, którym podróżowało troje młodych ludzi uderzyła przyczepa tira. Wszystko działo się na zakręcie – ciężarówka wpadła w poślizg, a jej szofer odjechał. Na miejscu zginęła 17-latka, uczennica technikum w Krośnie, wracała do domu.
Do wypadku doszło w czwartek około godz. 17 na pograniczu miejscowości Trzciana i Nowa Wieś. Panuje tu duży ruch. To główny drogowy korytarz na Słowację i południe Europy. Wielkie tiry ciągnął tym szlakiem jeden za drugim. Zakręt jest czarnym punktem. Już wiele razy dochodziło tu do tragedii. Niestety, teraz doszło do kolejnej.
Policjanci ustalili, że ciężarowym dafem kierował 44-latek i na zakręcie stracił panowanie nad swoim pojazdem. Przyczepą zarzuciło i znalazła się na przeciwnym pasie ruchu. Z impetem uderzył w nią jadący w przeciwną stronę volkswagen.
Zobacz też:
Osobówką podróżowało trzy osoby. Na miejscu zginęła 17-letnia pasażerka. 21-letni kierowca oraz drugi pasażer zostali ranni. Obaj trafili do szpitala. Jak poinformowała w piątek policja, obrażenia poszkodowanych na szczęście nie zagrażają ich życiu.
Kierujący ciężarówką, nie udzielił poszkodowanym pomocy i odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany kilka kilometrów dalej, na jednej ze stacji benzynowych. 44-latek trafił do policyjnego aresztu. Uczestnicy byli trzeźwi.
Ofiarą wypadku była 17-letnia Weronika, uczennica zespołu szkół w Krośnie. Mieszkańcy i społeczność szkolna jest wstrząśnięta tragedią. Wszyscy współczują rodzinie tak wielkiej straty.