To nie był zwykły atak. To była próba zemsty. 79-letni Józef G., oskarżający swoją żonę o zdradę, zaskoczył kobietę śpiącą w łóżku. W okrutnym szale przemocy zaczął zadawać ciosy młotkiem i celował w głowę. Atakowana Bożena G. (73 l.) cudem uniknęła śmierci. Na koniec napastnik próbował targnąć się na życie. W efekcie on i jego ofiara trafili do szpitala.
Seniorzy byli zaledwie rok po ślubie. Mąż ujawnił teraz swoją chorobliwą zazdrość.
Małżeński dramat rozegrał się w nocy z 12 na 13 maja w bloku na osiedlu Dąbrowskiego w Rzeszowie.
Zobacz też:
Powtarzał, że zabije
Wyrwana ze snu kobieta desperacko próbowała uciekać przed oszalałym mężem. Jej krzyki obudziły sąsiadów. Zaniepokojony lokator z piętra niżej od razu ruszył na ratunek. Zza drzwi ujrzał przerażającą scenę: kobieta próbowała uciec przed szaleńczym napastnikiem, który nieustannie powtarzał, że ją zabije. Próby, aby przerwać ten koszmar, spełzły na niczym, a napaść trwała. Dopiero kiedy ofiara wybiegła na korytarz i znalazła schronienie u sąsiada, napastnik przestał siać grozę.
Senior zamknął się w mieszkaniu. Zanim przyjechało pogotowie i policja, próbował targnąć się na własne życie. Użył noża, którym zranił się w brzuch i klatkę piersiową.
Dramatyczne skutki tej przemocy są wstrząsające. Pokrzywdzona i jej mąż z obrażeniami trafili do szpitala. Na szczęście życiu obojga nie zagraża niebezpieczeństwo. Kobieta już wróciła do domu.
Śledztwo prokuratury
Prokuratura prowadzi śledztwo. Dotyczy usiłowania spowodowania ciężkich obrażeń. Tylko cud sprawił, że kobieta odniosła lżejsze rany. To złamanie kości jarzmowej, nadgarstka, także skaleczenia i stłuczenia głowy.
Zabezpieczono nóż i młotek używany przez Józefa. Mężczyzna – ze względu na stan zdrowia – na razie nie może być przesłuchany.
– W chwili obecnej niezbędne jest uzyskanie opinii lekarskiej w zakresie obrażeń doznanych przez pokrzywdzoną, od której treści będzie zależeć dalszy kierunek postępowania, w szczególności pozwoli ona na właściwe zakwalifikowanie zachowania Józefa G. Czynności z udziałem podejrzanego zostaną wykonane, kiedy jego stan zdrowia będzie na to pozwalał – informuje Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Zobacz też:
Zbrodnia w Hyżnem. 49-latek udusił seniorkę. Sąd umieścił go w areszcie
Zabił Monikę bez litości. Teraz litości nie miał dla niego sąd
