Zazdrość potrafi odebrać rozum. 27-latek postanowił odegrać się na rywalu i puścił z dymem jego motocykl.
Wszystko działo się w Trześni w powiecie kolbuszowskim. Nagle przed domem pojawiał się ogromna kula ognia. Płonął motocykl, którym chłopak przyjechał do dziewczyny. Podpalacz uciekł, ale został wkrótce zatrzymany przez policjantów. Przyznał się im do winy i wyjaśnił, że powodem jego zachowania była zazdrość o dziewczynę.
Sprawca odpowie za zniszczenie mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia. Sąd może go także zobowiązać do naprawienia wyrządzonej szkody. Wartość motocykla, który spłonął doszczętnie jego właściciel oszacował na 10 tys. zł. Ma jednak szansę odzyskać pieniądze.