Policjanci z rzeszowskiego Centralnego Biura Śledczego rozbili grupę oszustów, którzy wyłudzali państwowe dotacje w ramach tzw. tarczy finansowej. Szajka zgarnęła blisko 200 tys. zł. Według śledczych, przestępcy posługiwali się fałszywymi fakturami.
Gang na celowniku organów ścigania jest od dwóch lat. Według policjantów, grupa podejrzana jest o liczne oszustwa, a w ostatnim czasie także o wyłudzanie pieniędzy pochodzących z rządowego programu pomocowego dla przedsiębiorstw dotkniętych skutkami pandemii: „Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla Małych i Średnich Firm”.
Terenem działania grupy były województwa: mazowieckie, świętokrzyskie, lubelskie i śląskie. Z ustaleń śledztwa wynika, że w ramach prowadzenia działalności gospodarczych, jak też w wielu przypadkach pod pozorem jej prowadzenia, szajka wystawiała nierzetelne faktury opiewające aż na 16 mln zł. Oszustom łatwo było wykazać np. straty i ubiegać się o rządowe dopłaty. Ale grupa posługiwała się fikcyjnymi dokumentami księgowymi także wyłudzając pożyczki.
Zobacz też:
Podczas obławy CBŚP zatrzymano 5 osób i przeszukano ponad 50 biur i domów, mogących mieć związek z działalnością prawie 40 różnych podmiotów gospodarczych. Na poczet przyszłych kar zarekwirowano pieniądze oraz drogie przedmioty – m. in. mercedesa wartego 450 tys. zł, a także kolekcję luksusowych zegarków.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, gdzie przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a jednej osobie zarzut kierowania grupą. Wobec trzech podejrzanych sąd w Rzeszowie zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu.