Przemierzyli pół świata i wjechali do Polski w dostawczym busie. Tuż po przekroczeniu granicy w Barwinku, podróż nielegalnych imigrantów przerwał patrol Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Mundurowi na pace busa-blaszaka znaleźli przybyszów. Okazało się, że to siedmiu Hindusów i jeden Pakistańczyk. Auto miało numery słowackie i kierował nim 47-latek z tego kraju. Imigranci byli w wieku 20 do 28 lat. Cudzoziemcy nie posiadali dokumentów, ani prawa pobytu w krajach Unii Europejskiej. Przyznali, że podróżują nielegalnie i chcieli dotrzeć do Niemiec. Za przerzut ze Słowacji każdy z nich zapłacili kierowcy po 800 euro. Słowak przyznał się do tego, że pomógł imigrantom. Został ukarany grzywną – 900 zł. Cudzoziemcy zostali odesłani na Słowację.