Jarosławscy policjanci złapali 36-latka, który miał na sumieniu serię włamań i kradzieży. Mężczyzna okradł sklepy, cukiernię oraz budynki mieszkalne i gospodarcze. Straty wyceniono na ponad 8 tys. zł. W dodatku nie była to jego pierwsza wpadka – przestępstwa popełniał w warunkach tzw. recydywy.
Od początku stycznia tego roku, jarosławscy mundurowi zostali poinformowani o kilku włamaniach. Złodziej miał na swoim koncie nie tylko kradzież pieniędzy, biżuterii i wyrobów tytoniowych, ale również perfum, które zabrał z drogerii. Łączna wartość strat wyniosła ponad 7 tys. zł.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Sprawą zajęli się miejscowi kryminalni. Dzięki zabezpieczonym śladom i zebranym informacjom, udało się wytypować podejrzanego – 36-letniego mężczyznę, który już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. W grudniu ubiegłego roku wyszedł z więzienia, ale nie miał stałego miejsca pobytu.
Mężczyzna wpadł 23 stycznia w jednej z jarosławskich drogerii, gdzie został przyłapany przez ochronę na kradzieży perfum wartym około 100 zł. Okazało się, że to nie była jego pierwsza kradzież w ostatnich dniach. Policjanci odkryli, że w ostatnim czasie ukradł również biżuterię i perfumy w innych drogeriach, a straty wyniosły ponad 1200 zł.
Mężczyzna przyznał się do winy. Prokurator zdecydował o objęciu go policyjnym dozorem i zakazie opuszczania kraju.
Nagranie audio: O zdarzeniu mówi rzecznik policji w Jarosławiu asp. szt. Anna Długosz.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: