Koszmar w niemieckim Karlsruhe. Uzbrojony bandyta zaszył się w aptece, wziął zakładników i zażądał okupu w wysokości 1 mln euro. Akcja policji przyniosła sukces. Napastnik został ujęty. Nikt nie został ranny.
Dramat zaczął się w piątek 10 marca po godz. 16:30. Policja początkowo nie chciała ujawnić, ile osób było zakładnikami uzbrojonego napastnika. Media podały, że prawdopodobnie dwie osoby. Oprawca zażądał okupu.
Miejsce zdarzenia otoczyli antyterroryści. Pojawiły się opancerzone wozy sił specjalnych. Policja była w kontakcie z napastnikiem.
Zobacz też:
Wokół apteki wytyczono dużą strefę bezpieczeństwa.
Po godz. 21:10 głośny huk wstrząsną okolicą. Jednostki policji pojawiły się przed drzwiami apteki. Prokuratura i policja potwierdziły: Podejrzany mężczyzna został zatrzymany.
Z informacji przekazanych wieczorem wynika, że nikt nie został ranny.