REKLAMA
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Tak się stało z tymi oto owczarkami środkowoazjatyckimi. Wybrały się samopas na bardzo długi spacer. Pokonały trochę kilometrów i ze Stalowej Woli przybiegły do Niska. Wałęsały się po mieście zagubione, aż zainteresowali się nimi dzielnicowi. Dzięki mediom społecznościowym, informacja o pasch, szybko dotarła do ich właściciela, który odebrał swoje zguby.