W Bieszczadach rozegrała się prawdziwa akcja bohaterów! Policjanci, strażacy, funkcjonariusze Straży Granicznej, ratownicy z GOPR-u oraz stowarzyszenia STORAT z psami, wszyscy zebrali się razem, aby uratować życie 59-letniej pensjonariuszki Domu Pomocy Społecznej w Moczarach. Kobieta 3 dni koczowała w lesie, gdzie roi się od groźnych drapieżników.
W piątek rano kobieta opuściła ośrodek i udała się w kierunku lasu. Z powodu swojego stanu zdrowia, mogła znaleźć się w niebezpieczeństwie. Do tego była narażona na wychłodzenie organizmu i atak niebezpiecznych zwierząt. Bieszczady to przecież kraina wilka i niedźwiedzia.
Na szczęście, szybko rozpoczęto akcję poszukiwawczą, która przyniosła pozytywny rezultat w niedzielę rano.
Zobacz też:
W działaniach wzięło udział wiele służb, a poszukiwania nie były łatwe. Jednak, dzięki determinacji i poświęceniu ratowników, udało się odnaleźć zaginioną. Na medal spisał się wyszkolony pies ze stowarzyszenia STORAT, który podjął trop i doprowadził członków ekipy do poszukiwanej.
Zespół pogotowia ratunkowego udzielił pomocy kobiecie. 59-latka bezpiecznie powróciła do Domu Pomocy Społecznej.
Dzięki szybkim i skutecznym działaniom udało się zapobiec tragedii.