To nie był zwykły pożar. Wyniesiona z płonącego domu w Trześniowie (powiat brzozowski) 92-letnia seniorka została okrutnie zamordowana. Jej oprawca podpalił budynek, aby zatrzeć ślady. Nie udało mu się jednak zatuszować zbrodni. Policja szybko wpadła na jego trop.
Ten dramat rozegrał się 2 lutego. Pani Stefania (†92) mieszkała samotnie w drewnianym domu, w którym spędziła prawie całe swoje życie. – Mimo wieku, była sprawna i samodzielna. Codziennie odwiedzała ją córka, która mieszka nieopodal – mówią nam sąsiedzi.
Przed godz. 22 ludzie mieszkańcy zauważyli płomienie. Na miejsce dotarli strażacy. Budynek stał już w ogniu. Ratownicy zdołali wynieść z mieszkania ofiarę, próbowali reanimować kobietę, ale szans na jej ocalenie nie było. Sekcja zwłok rozwiała wątpliwości. Ofiara została wcześniej zamordowana. Stało się też jasne, że zabójca wzniecił pożar, aby zatrzeć ślady.
Zobacz też:
Tej nocy w Trześniowie doszło jeszcze do jednego niepokojącego zdarzenia. Ktoś próbował dokonać włamania do piwnicy innego domu, lecz został spłoszony. Policja ustaliła, że usiłowanie włamania i zbrodnia są ze sobą powiązane. Sprawą była ta sama osoba. Spłoszony bandzior wybrał nowy cel. Wdarł się do domu seniorki, która mieszkała nieco na uboczu. Obok stoi niezamieszkały dom, a najbliższy sąsiad jest nieco dalej i jego dom zasłonięty jest budynkami gospodarczymi.
Śledczym udało się namierzyć i szybko zatrzymać podejrzanego. To 24-latek z powiatu sanockiego.
– Nie znamy oprawcy i nie wiemy kim jest. Ale chyba musiał znać teren. Prowadzić obserwacje – mówią mieszkańcy.
Na razie śledczy nie ujawniają motywu działania sprawcy. Musiał pastwić się nad ofiarą, zadawać jej ogromne cierpienie.
– Podejrzanemu postanowiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Sąd tymczasowo go aresztował. Grozi mu dożywocie – informuje st. asp. Monika Dereń, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.
Jak ustalił portal INRES24 podejrzany był już w przeszłości karany. Teraz nie przyznał się do winy.
W piątek 11 lutego seniorka została pochowana. Spoczęła w grobie razem ze swoim mężem.
Miejscowość jest wstrząśnięta tragedią. – Zginęła dobra kobieta, która całe życie ciężko pracowała i nikomu nie zrobiła krzywdy. Nie zasłużyła na tak okrutną śmierć – mówią mieszkańcy.
