13 C
Rzeszów
środa, 22 marca, 2023

Zabił narzeczoną, wyszedł i zaatakował kolejną kobietę. Zaskakujący wyrok

Marek Ś. (53 l.) już raz zamordował kobietę, z która był związany. Kiedy wyszedł z więzienia, omal nie powtórzył takiej samej zbrodni. Nowa znajoma tylko cudem ocaliła życie. Napastnik początkowo dostał surowy wyrok, jednak nieoczekiwanie Sąd Apelacyjny w Rzeszowie złagodził mu karę. Uznał, że atak nożem na ulicy i ciosy zadawane w szyję nie można uznać za usiłowanie zabójstwa.

REKLAMA

Sprawa dotyczy zdarzenia z września 2016 r. Marek Ś. zaatakował 31-letkę. Kobieta zakończyła z nim znajomość. Odrzucony mężczyzna nie zostawił jej jednak w spokoju. Nękał telefonami, wysyłał SMS-y i śledził. W końcu zaczaił się przed szkołą przy ul. Kochanowskiego, do której razem z koleżanką odprowadziła dzieci.

Oprawca na chodniku podbiegł do ofiary i zranił nożem w szyję. Poszkodowana, dzięki pomocy przyjaciółki, wyrwała się napastnikowi. Cudem uniknęła kolejnych ciosów i ocaliła życie. Na szczęście odniesione obrażenia okazały się niegroźne.

CZYTAJ TEŻ:  Rower zaparkujesz pod wiatą

Prawomocny wyrok

Marek Ś. został aresztowany. Jego proces toczył się z oporami, bo mężczyzna zasypywał sąd przeróżnymi wnioskami. Sąd Okręgowy zgodził się z aktem oskarżenia przygotowanym przez prokuraturę i za usiłowanie zabójstwa skazał go na 25 lat odsiadki. Dodatkowo nakazał mu poddanie się psychiatrycznej terapii.

Mężczyzna odwołał się od pierwszego wyroku i to mu się opłaciło. Niedawno rzeszowski Sąd Apelacyjny wydał prawomocny orzeczenie. Obniżył oskarżonemu karę do 15 lat. Sędziowie inaczej bowiem ocenili zdarzenie i zmienili jego kwalifikację. Ocenili, że Marek Ś. nie miał zamiaru zabić, a jedynie spowodować obrażenia.

Morderstwo na ul. Szopena

53-latek wrócił do więzienia. Wcześniej odsiadywał 12 lat za zabójstwo swojej narzeczonej. Do tej bulwersującej zbrodni doszło w 2004 r., także w Rzeszowie. Mężczyzna poznał Małgorzatę z ogłoszenia matrymonialnego. Tworzyli nieformalny związek. Kobieta zaszła w ciążę. Oprawca zaatakował ją przed szpitalem przy ul. Szopena. Ugodził nożem w szyję, zadając aż 9 ciosów. Morderca potem twierdził, że nie panował nad sobą, bo narzeczona chciała dokonać aborcji. Choć groziło mu dożywocie, sąd potraktował go łagodnie, stwierdzając u niego ograniczoną ograniczoną poczytalność.

CZYTAJ TEŻ:  Pożycz hulajnogę i jedź w miasto. Ruszył sezon na elektryczne dwa kółka

Będzie kasacja?

Zanim Marek Ś. po zakończeniu odbywania kary, wolnością cieszył się tylko 2 lata.

Prokuratura nie zmienia swojego stanowiska w sprawie ostatniego ataku recydywisty. Wystąpiła o pisemne uzasadnienie prawomocnego wyroku i będzie rozważać wniesienie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.

Najnowsze

Najnowsze

POGODA

Rzeszów
bezchmurnie
13 ° C
13.8 °
11.9 °
65 %
2.1kmh
0 %
śr.
12 °
czw.
16 °
pt.
16 °
sob.
13 °
niedz.
13 °

POPULARNE

Daj nam znać!

Masz ciekawy temat? Chcesz przekazać opinię na temat artykułu, albo sugestie dotyczącą naszej strony? Zapraszamy do kontaktu