Do dramatycznego wypadku doszło w niedzielę 29 maja w Stalach w powiecie tarnobrzeskim. W mercedesa uderzyła honda, której kierowca wymusił pierwszeństwo. Mercedes został zepchnięty na bariery energochłonne. Ostre pręty wbiły się w kabinę. Dwie osoby – kierowca i chłopiec – zostali zakleszczeni w zmiażdżonym pojeździe.
Było kilka minut po godz. 8. Mercedes jechał prawidłowo. Ale kierowca hondy wyjechał z bocznej drogi i nie ustąpił pierwszeństwa. Auto uderzyło w bok mercedesa, który wpadł na stary murek z barierami. Metalowe bariery pękły i ostre elementy – niczym sztylety – wbiły się w kabinę auta.
Poszkodowani zostali kierowca i 12-letni chłopiec z mercedesa. Obaj byli zakleszczeni w zmiażdżonym pojeździe. Rannych uwolnili dopiero strażacy i przekazali ratownikom z pogotowia.
Zobacz też:
Dziecko zostało zabrane do szpitala śmigłowcem LPR. Kierowcę na oddział ratunkowy odwiozła karetka.
Szofer z hondy nie odniósł obrażeń. Sprawę wypadku bada policja.
Zobacz też:
Wielki nalot na kluby ze striptizem. Także w Rzeszowie
Mamusia na bani. Przyjechała autem do przedszkola odebrać synka
Zostali terytorialsami, aby służyć Ojczyźnie. W Rzeszowie złożyli przysięgę