Zaskakująca sytuacja na drodze. Ford Focus poruszał się niemrawo, a jego kierowca był wyraźnie pijany. Policjantom wyjawił bez ogródek: „Ukradłem samochód!”
Wszystko działo się w czwartkowy wieczór w Przeworsku. Policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańców, że drogą porusza się Ford, którego kierowca może być nietrzeźwy.
Zgłoszenie się potwierdziło: 49-latek za kierownicą miał 2,8 promila alkoholu we krwi. To jednak nie koniec rewelacji. Mężczyzna przyznał, że ukradł samochód przypadkowej osobie. W pojeździe był również pasażer, rówieśnik kierowcy. Okazało się, że chwilę wcześniej zamienili się miejscami, próbując ustalić, który z nich jest mniej pijany i lepiej poradzi sobie z prowadzeniem. Jednak pasażer okazał się jeszcze bardziej pijany – miał 3 promile!
Zobacz też:
Policjanci musieli połączyć wiele wątków, aby wyjaśnić całą historię. Ustalono, kto kierował pojazdem oraz że obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, co poskutkowało postawieniem zarzutów. Kolejny zarzut dotyczy tzw. krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu – łagodniejszej formy kradzieży. W tym przypadku jednak pojawił się również zarzut pobicia. Mundurowi ustalili, że pojazd został zabrany mężczyźnie, z którym 49-latkowie wcześniej pili alkohol w lokalu. Aby odjechać jego samochodem, napastnicy zaatakowali i poturbowali właściciela.
Pokrzywdzonym okazał się 71-letni mieszkaniec województwa śląskiego.
Podejrzanym za cały zestaw przestępczych przewinień grozi do 10 lat więzienia.