REKLAMA
No, nie tak! Tak się takiego ładunku nie wozi. Inspektorzy Transportu Drogowego zatrzymali w Stalowej Woli ciężarówkę, która na pace wiozła na złomowisko dwie osobówki.
Ładunek nie był dobrze zabezpieczony i nie miał wymaganych oznaczeń, że jadą odpady. A na to także jest oddzielny paragraf.
Szofer ugrzązł w przewinieniach na dobre, bo inspektorzy odkryli, że nie ma jeszcze: „uprawnień do wykonywania krajowego przewozu rzeczy”, do tego tachograf „nie miał badania okresowego” i był uszkodzony. Skończyło się mandatem.