REKLAMA
Policjanci z Jarosławia rozwikłali zagadkę znikających wartościowych rzeczy z hotelu. Za wszystkim stał podejrzany 46-latek z gminy Przeworsk.
Rabuś chodził po pokojach, łapał za klamki. Kiedy pokój był otwarty i nikt nie widział zabierał, co wpadło mu w ręce.
Np. okradł Ukrainkę, która była gościem hotelu. Zabrał jej pieniądze i komórkę, powodując straty na 2 tys. zł.
Policjanci szybko dotarli do podejrzanego. Łup udało się odzyskać. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.