Na szczycie 32-metrowej wieży można podziwiać panoramę okolicy. Ale żeby tam wejść, trzeba spełnić kilka warunków. I to nie byle jakich.
30 kwietnia oficjalnie otwarto wieżę widokową w Krzywczy. Konstrukcja ma ponad 32 metry wysokości i już przyciąga pierwszych turystów. Ale uwaga – to atrakcja tylko dla odważnych, sprawnych i… zdyscyplinowanych. Obowiązuje surowy regulamin, który bardziej przypomina wojskowy niż turystyczny.
Nie wchodź z psem, plecakiem ani po zmroku
Regulamin zawiera zakaz wnoszenia bagażu, który mógłby utrudniać poruszanie się po spiralnych schodach. O plecaku możesz więc zapomnieć. Nie wolno też zabierać na górę zwierząt ani wychylać się przez barierki.
Wejście po zmroku? Zakazane. Wejście podczas burzy, śniegu, gołoledzi, mgły albo zaraz po nich? Też zakazane. A jeśli wypiłeś choćby jedno piwo – możesz nawet nie próbować. Wieża jest tylko dla trzeźwych.
Dojazdu brak. Tylko pieszo
Na teren wieży nadal nie można wjeżdżać autem. Gmina czeka na pozwolenie na zjazd z drogi wojewódzkiej. Auto trzeba zostawić gdzieś dalej – i przejść się pieszo. Zakaz parkowania obowiązuje wzdłuż całej drogi przy obiekcie.
Widok wynagrodzi wszystko
Mimo restrykcji warto się wdrapać. Na turystów czekają platformy widokowe na różnych wysokościach: od 6 do ponad 32 metrów. Jednocześnie na wieży może przebywać maksymalnie 20 osób.
To dopiero początek – na razie wokół wieży nie ma żadnej infrastruktury. Gmina zapowiada, że będzie starać się o dofinansowanie na zagospodarowanie terenu.