W Rzeszowie rozpoczęła się wielka akcja upominania pasażerów, którzy zapominają o obowiązku zakrywania nosa i ust. Autobusy kontrolują policjanci oraz Strażnicy Miejscy. Tylko jednego dnia mundurowi przyjrzeli się 800 pasażerom.
– Patrole kontrolują autobusy i zwracają uwagę na zachowanie odstępu i zakładanie maseczek. Informują również pasażerów oczekujących na przystankach o tym, że muszą zastosować się do obostrzeń – informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
To właśnie prezydent miasta Tadeusz Ferenc poprosił komendanta miejskiego policji o zajęcie się problemem i przeprowadzenie akcji uświadamiającej pasażerów, że w dalszym ciągu mamy stan pandemii i obowiązują rygorystyczne zasady w autobusach komunikacji miejskiej.
Zobacz też:
– Od dłuższego czasu docierają do nas informacje, że część pasażerów MPK nie przestrzega obowiązujących zasad związanych z pandemią. Część nie zakłada maseczek i nie przestrzega nakazanych odległości między pasażerami – dodaje Maciej Chłodnicki.
W działaniach bierze udział także Straż Miejska. Na razie są upomnienia, ale jeśli to nie poskutkuje, posypią się mandaty. A ten mogą wynieść do 500 zł.
Podczas ostatnich działań policjanci tylko jednego dnia sprawdzili 126 autobusów, i skontrolowali blisko 800 pasażerów. Ujawnili 13 osób bez maseczek, 12 z nich pouczyli.