Niepokojące sceny rozegrały się na przejściu granicznym w Budomierzu pod Lubaczowem. Do Polski z Ukrainy wjechał samochód na portugalskich numerach, taranując szlabany.
Intruz daleko nie ujechał. Na przejściu zadziałały kolczatki, które powstrzymują takich śmiałków.
Za kierownicą auta siedział Ukrainiec. Mężczyzna był pijany i miał prawie promil alkoholu. Usłyszał zarzuty siłowego przekroczenia granicy i jazdy pod wpływem alkoholu. Straż Graniczna wydała mu zobowiązanie do powrotu wraz z 5-letnim zakazem wjazdu do strefy Schengen. Po zakończeniu czynności został skierowany na Ukrainę.
Zobacz też:
Podawał się za brata, aby zgłosić kradzież
Ben Stiller w Medyce i Rzeszowie! Aktor wspiera uchodźców
Strzelał do puszek, ale trafił w brzuch