Tragiczna sobota na drogach regionu. W Bieszczadach w wypadku skody śmierć poniosła 19-letnia kobieta. Pod Tarnobrzegiem auto potrąciło pieszego 31-latka, który także zginął na miejscu.
W Bieszczadach do tragedii doszło w miejscowości Glinne między Ustrzykami Dolnymi a Leskiem. 17 września po godz. 18 skoda octavia wypadła z drogi i roztrzaskała się na drzewie. Najbardziej rozbita została część od strony kierowcy. 19-latka, która kierowała samochodem zginęła na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.
Kobieta podróżowała sama. Według wstępnych ustaleń policjantów, na zakręcie straciła panowanie nad pojazdem. Ofiara była mieszkanką powiatu bieszczadzkiego.
Zobacz też:
Zatrzymywał samochody
Drugi tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce w Zabrniu Górnym w powiecie tarnobrzeskim, przed godz. 22. Wstępnie policjanci ustalili, że 40-letnia mieszkanka powiatu tarnobrzeskiego, kierująca audi, na nieoświetlonym odcinku drogi, potrąciła znajdującego się na jezdni mężczyznę. Mimo podjętej reanimacji, życia 31-letniego pieszego nie udało się uratować. Kierująca audi była trzeźwa. Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają dokładne okoliczności tego wypadku.