14.4 C
Rzeszów
niedziela, 24 września, 2023

Najpierw ukradli, potem udawali, że znaleźli

REKLAMA

Właściciel tylko na chwilę zostawił swojego quada na ulicy bez opieki. Trzech nastolatków zwęszyło okazję i zwędziło maszynę. Jeden z nich pojeździł nią po polu, a potem koledzy zadzwonili na policję i zgłosili, że znaleźli pojazd.

Wszystko działo się w Raniżowie w powiecie kolbuszowskim. Kradzież quada zgłosił 35-letni właściciel. Zostawił maszynę na ulicy, a kiedy wrócił po kilkunastu minutach, nie było po niej śladu.

Policjanci szybko zabrali się do pracy. Sprawdzili monitoring i przesłuchali świadka. Namierzyli 3 młodzieńców, którzy mogli mieć związek z kradzieżą. Zanim jednak zaczęli sprawdzać podejrzewanych, do komendy zadzwonili chłopcy i powiedzieli, że znaleźli porzuconego quada.

Szybko okazało się, że młodzieńcy, którzy zgłosili odnalezienie pojazdu mają związek z jego zniknięciem.

Ustalono, że młodzi ludzie przepchnęli quada w pobliskie zarośla, a potem jeden z nich uruchomił silnik i jeździł po polach.

Teraz trzech nastolatków w wieku 15, 17 i 18 lat odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu.

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA