REKLAMA
41-latek z gminy Dynów zawsze miał słabość do lasu. Ale tym razem postanowił zająć się czymś więcej niż zbieraniem grzybów – założył własną uprawę konopi w pobliskim zagajniku.
Niestety, jego leśny ogródek odkryli policjanci z Dynowa, którzy na miejscu znaleźli 13 roślin różnej wielkości. Mężczyzna, próbując uciec przed mundurowymi, szybko przekonał się, że nie ma formy biegacza. Teraz zamiast spacerów po lesie, czeka go tłumaczenie się przed sądem.