W domu czekała na nią rodzina, w tym malutka córeczka. Policjanci z jarosławskiej komendy od wielu miesięcy poszukiwali 31-letniej mieszkanki Nielepkowic. Patrycja wyszła z domu 27 października 2023 r. około godz. 10, udając się w nieznanym kierunku. Teraz odnaleziono jej ciało.
Kobieta nie nawiązała kontaktu z rodziną. Zostawiła dokumenty, pieniądze. Zabrała tylko telefon, ale był nieaktywny. – Patrycja powinna przyjmować regularnie leki, których przy sobie nie posiada – przekazywali jej bliscy, kiedy rozpoczynała się akcja poszukiwacza.
Funkcjonariusze sprawdzali każdy trop. W licznych działaniach, prowadzonych na rzece San i w jej okolicy, brali udział również strażacy, funkcjonariusze straży leśnej, grupa poszukiwawcza STORAT oraz mieszkańcy.
Zobacz też:
W chwili zaginięcia, serwis „Fakt” rozmawiał z mężem zaginionej. Pan Tomasz opowiedział, że od około trzech tygodni jego żona cierpiała na bezsenność i niepokój.
Rodzina mieszka na co dzień mieli w Piekarach Śląskich. Mimo że zawsze była razem, przed zaginięciem maż zostawił żonę u matki razem pięciomiesięczną córeczką Aleksandrą, aby nie była sama, gdy on sam był w pracy. Dodał, że regularnie przyjeżdżał co tydzień na kilka dni.
Szukano pomocy lekarskiej dla kobiety i dobierano leki, lecz z niewielkim skutkiem.
W niedzielę, 2 czerwca przypadkowy świadek w okolicach Leżajska zauważył ludzkie ciało w rzecze San. Okazało się, że to ciało zaginionej Patrycji. 7 czerwca odbędzie się pogrzeb kobiety.